Tag Archives: „Biay wróbel”

Teatr mój widzę malutki

Motto 1

„Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają”–  Szekspir, Jak wam się podoba

Motto 2

„[…] Teatr mój widzę ogromny / wielkie powietrzne przestrzenie, / ludzie je pełnią i cienie, / ja jestem grze ich przytomny […]” – Wyspiański w liście-wierszu pt. I ciągle widzę ich twarze wysłanym do Adama Chmiela

Dawno temu przy Domu Marii i Jerzego Kuncewiczów powstał teatr.  Dzisiaj o nim opowiem.

Najpierw proszę obejrzeć fotografie.

Otóż Maria Kuncewiczowa napisała dwa dramaty, Jerzy Kuncewicz – cztery. Teksty może nie zajmują poczesnego miejsca w historii literatury, ale z wielu względów są interesujące, nie tylko z literackiego punktu widzenia. Pokazują problemy dwudziestolecia międzywojennego, los emigrantów wojennych, rewolucje społeczne w Europie po zakończeniu II wojny światowej oraz totalitaryzmy.

Miłość panieńska i Dziękuję za różę Kuncewiczowej nie przyniosły pisarce sławy. Pierwszą sztukę zdjęto z afisza po 15 wieczorach, drugą – wystawiono tylko dwa razy: prapremiera obyła w Anglii (poza sceną teatralną, niejako prywatnie, w formie spektaklu czytanego), a polska prapremiera – w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą! Jak to możliwe? Zanim to wyjaśnię, muszę jeszcze stwierdzić, że Kuncewicz nigdy nie doczekał się inscenizacji swoich sztuk. Dopiero po jego śmierci wystawiono Białego wróbla. Stało się to w Kazimierzu. Jak to możliwe?

Ano tak: kiedy rozpoczynałam pracę w Domu Kuncewiczów wiedziałam, że moim obowiązkiem jest pokazanie ludziom tych dramatów. Realizacje w profesjonalnym teatrze nie wchodziły w grę z powodów finansowych. Trzeba więc było postawić na wolontariuszy. Już w roku 2006 profesor Wiesław Komasa z warszawskiej Akademii Teatralnej poprowadził w Kazimierzu pierwsze warsztaty aktorskie dla młodych kazimierzan i zaprzyjaźnionych uczniów spoza miasteczka. Potem były jeszcze warsztaty dla młodych aktorów prowadzone przez Annę Osławską (2011) oraz przez Dariusza Jakubowskiego (2012) z myślą o przyszłych inscenizacjach. Wcześniej, niespodziewanie, do grupy najmłodszych adeptów dołączyli dorośli ludzie, przedstawiciele miejscowej kolonii artystycznej. I zaczęło się! Proszę jeszcze raz  obejrzeć fotografie, wykonane w Domu Kuncewiczów w latach 2006 – 2012. W skład galerii wchodzą też sceny z dwóch dramatów „Skrzydła służą do machania” i „Zdradliwy kwiecień” Anny Bocian-Czyż ( lubelskiej pisarki), które wystawiliśmy z inicjatywy aktorów „Teatru Marii i Jerzego Kuncewiczów”. (Tę nazwę, pół żartem pół serio, zaproponował redaktor Grzegorz Józefczuk). Z inicjatywy wolontariuszy, z Ewą Wolną na czele, realizowaliśmy ponadto Schillerowską Pastorałkę oraz Przed sklepem jubilera Karola Wojtyły.

Dodaj komentarz

Filed under Pokazać Kuncewiczów na scenie i na ekranie / To Present Kuncewiczs Stage Shows and Movies