A Gate / Brama

brama

Hope by Czeslaw Milosz

Hope is with you when you believe
The earth is not a dream but living flesh,
That sight, touch, and hearing do not lie,
That all things you have ever seen here
Are like a garden looked at from a gate.

You cannot enter. But you’re sure it’s there.
Could we but look more clearly and wisely
We might discover somewhere in the garden
A strange new flower and an unnamed star […]

Nadzieja Czesława Miłosza

Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.

Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli […]

12 Komentarzy

Filed under Poetry / Poezja, Poezja / Poetry, Rok Polski / The Polish Year, Tajemnice / Secrets

12 responses to “A Gate / Brama

  1. WM

    On behalf of my favorite poet Czeslaw Milosz: Thank you! 🙂

  2. Ja tez uwielbiam ten wiersz…
    Dzieki, Pani Wando, mam nadzieje ze wszystko dobrze i ze troche pani zwolnila tempo. Zycze milego tygodnia

  3. Wanda – I am so glad that you introduced this remarkable poet to me. I have been doing a little research. Here is a quote that I found that resonates with me:

    “The purpose of poetry is to remind us
    how difficult it is to remain just one person,
    for our house is open, there are no keys in the doors,
    and invisible guests come in and out at will.”
    ― Czesław Miłosz

    This brought tears because of the beauty of his thoughts.

    • WM

      Dear Rebecca! Thank you for your brilliant comment. I like Milosz very much as a great and so multidimensional writer and as my mother’s compatriot. They were born on the territory of the Lithuania and spent their youth in Vilnius / Wilno. A melody of their voices was the same…

  4. „Wejść tam nie można…” – to chyba Kalatówki i s. Albertynki, prawda? Wieki nie byłam za tą bramą i aż żal (za która można wejść), do klasztoru mimo wszystko nie chcę 😉

  5. WM

    A to jest Kazimierz Dolny, ulica Krakowska! Za bramą jest posesja należąca do spadkobierców Stefana Potworowskiego, brata malarza Piotra Potworowskiego. Pozdrawiam.

  6. Aleksandra Synowiec

    Dzięki, dzięki, dzięki….kocham wszystko, co miłoszowe, bo wychowałam się na Miłoszu jeszcze wtedy kiedy byl On nielegalny w naszym kraju. Może właśniie dzięki temu udało mi się tak do Niego zbliżyć…..Mało brakowalo, a oblałabym maturę z j. polskiego, bo pisałam o Miłoszu, którego nie było w programie, a który „gościł” na naszych lekcjach dzięki odwadze mojej Polonistki, z resztą Kazimierzanki. Ale to były czasy….

    Pani Maria i p. Anula opowiadały o sylwestrze, na którym był i Czesław Miłosz. Pozdrawiam serdecznie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s