W salonie „Willi pod Wiewiórką” widzimy dwie postacie — są to Jan Józef Szczepański (bratanek Marii Kuncewiczowej z domu Szczepańskiej) oraz Piotr Kuncewicz (siostrzeniec Jerzego Kuncewicza, który nazwisko ojca „Mazurek” zmienił na nazwisko panieńskie matki „Kuncewicz”).
Jan Józef Szczepański był prezesem Związku Literatów Polskich, który rozwiązano jesienią r. 1983.
Piotr Kuncewicz został prezesem „nowego” ZLP utworzonego w miejsce zdelegalizowanego Związku. Władzę objął po prezesurze Haliny Auderskiej i Wojciecha Żukrowskiego. Opozycja określała ów ZLP jako „neo-zlep”. W tej sytuacji postanowiono utworzyć Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, jako kontynuację zlikwidowanego związku.
Zarówno członkowie, „nowego ZLP”, jak i SPP uważają się za spadkobierców Związku Zawodowego Literatów Polskich, który powstał w r.1920 z inicjatywy Stefana Żeromskiego. Kto ma rację?
[Stefan Żeromski, l. 20. XX w.]
„Związek Żeromskiego” — Związek Zawodowy Literatów Polskich został powołany w celu obrony ekonomicznych interesów pisarzy oraz ich niezależności twórczej. Miał ponadto pośredniczyć w kontaktach twórców z władzami oraz ze związkami literatów za granicą. ZZLP został reaktywowany po II wojnie światowej: działał jako niezależne ugrupowanie zawodowe do r. 1949, do Zjazdu Szczecińskiego. W związku z proklamowaniem realizmu socjalistycznego w literaturze, Związek Literatów Polskich (pozbawiony w nazwie przymiotnika „Zawodowy”), przez ponad 30 kolejnych lat był kontrolowany przez władzę, która doprowadziła do ideologizacji głównego nurtu polskiego pisarstwa. Przełom nastąpił w roku 1980, kiedy wybrano całkowicie niezależne władze ZZLP z Janem Józefem Szczepańskim jako prezesem. W książce pt. Kadencja przedstawił on dramatyczny czas swojej prezesury, przypadającej na czas stanu wojennego, kiedy Szczepański bronił pisarzy przed prześladowaniami.